Leje od kilku dni, czasem wyjrzy słońce, ale na wysokie temperatury nie ma co liczyć.
Spakowałam manatki na podróż, odliczam już godziny :)
Byłam dzisiaj na kawie i plotkach z A., cieszę się okropnie, że ona jest i ma czas jak ja na poranne kawy i gadaninę. A. była pierwszą osobą, którą tutaj poznałam po przyjeździe i chyba najcudowniejszą jaką tutaj znam. Jest uśmiechnięta, pozytywna i dogadujemy się :) myślę, że to dlatego, że obie jesteśmy w nie najlepszych pozycjach tutaj, i rynek szwajcarski wcale nas nie chce. Ech...
Piękne jesienne mgły...
OdpowiedzUsuńa ja trzymam kciuki aby rynek szwajcarski dla Was obu stał się bardziej przychylny :)
MF